Dzisiaj trochę wystaw sklepowych - specyficznych, jak chociażby ta - z butami do flamenco
z sukniami
ze strojami na jakąś "okazję" ;)
sombrea też są ;)
moje ulubione księgarnie
I różności - widać ceny, które chyba nie powalają?
Inspiracja dla tych, co maja za dużo muszelek - ramka i kamieni - lampka
I coś dla ciała ;)
Zdjęcia zrobione w bocznych uliczkach, bo dla mnie zwiedzanie miasta, kraju to poznawanie życia ludzi a sklepy, bazary, targi są jego częścią.
Czyż nie cudownie wyglądają sery zapakowane w koronki? I już nawet nie jest ważne, czy dobrze smakują ;)
16 komentarzy:
Viva España! Obejrzałam każdą wystawę w powiększeniu. Piękne sklepiki, z klimatem. Też lubię chodzić po takich urokliwych uliczkach i zakątkach. Pozdrawiam :)
Powiększenia wychodzą ogromne ;))
Dziękuję :)
Brawa brawa! Kolejna odsłona Waszej podróży - utowrdza w czymś oczywistym- jak piekny jest świat. Bogactwo kultur i krajobrazu- niezmiennie zachyca. Czuje sie w tym wszystkim taka malutka. Kultury tego kraju nie znam - i tymbardziej chłone każde z twych zdjęć.
Sery w koronkowej oprawie- ach co piekna oprawa!
Pozdr. cieplutko
Każdy Twój post powoduje we mnie chęć zwiedzenia Hiszpanii!!!
I nie omieszkam tego zrobić,jak tylko będą fundusze i czas.
Ser i koronki,niezły mix :D
Wszystkie zdjęcia kuszą...
Pozdrawiam.
Dzięki Joasiu ,za tak miłą wycieczkę po uliczkach Madrytu!
Od razu samopoczucie się poprawia.
Różnorodność witryn sklepowych i ich zawartość pobudza wyobraźnię i apetyt. Jamón ,ser...mniam.
Hiszpańskie wystawy sklepowe zdecydowanie biją nasze na głowę -fantazją, polotem, kolorem. Zestawienie serów z koronkami albo nadobnej średniowiecznej czcionki z połciami boczku u nas by nie przyszło nikomu do głowy, a szkoda! ...A na wystawie sklepu obuwniczego kolorowe buciki wydają się niecierpliwie rwać do tańca:))
Bardzo kobiece podejście do tematu, wystawy, buciki, targ, koronki na serze! Dziękuję Joanno za ucztę dla oczu, bo niestety jak się na te serki i nadziewane placuszki napatrzyłam to zgłodniałam!
Zdjęcia wspaniałe!
Wniosłaś słońce w szarą codzienność.
Pozdrawiam serdecznie.
Joasiu, mam coraz większą ochotę wybrać się do Hiszpanii.Wystawy rewelacyjne, a te sery w koroneczkach...:)Byłaś króciutko, ale jednak zdążyłaś masę rzeczy obejrzeć:)
gorąco Cię pozdrawiam
zgłodniałam...:)))Sery w koronkach boskie!!!!Fajna foto relacja.
Asiu bardzo dziekuje za sympatyczny prezent! Dzis przesyłka dotarła, czekoladka juz zjedzona oczywiscie:))) a breloczek juz przy kluczach od auta:) Baaaardzo dziekuje, byłam mocno znużona senną pogodą a przesyłka sprawiła, ze mordka mi sie uśmiała:)
Pozdrawiam serdecznie
No sumienia nie masz!;) Najpierw ukwiecony Madryt a teraz takie delicje! Za to proste i wykwintne jadło dałabym się... Pozdrawiam serdecznie!
Pięknie,uwielbiam Hiszpanię,Madryt,Barcelonę... i ten hiszpański temperament....nie wiem czy widziałas w Barcelonie jest niesamowite targowisko,ktore wręcz powala iloscią produktów i kolorów :))
Joasiu melduję ,że urocza przesyłka dotarła . Dziękuję !!!
Za oknem śnieg sypie ,ale co mi tam ,od samego rana osłodziłaś mi życie .
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję za odwiedziny :))
Pewnie będzie jeszcze kilka postów (2?)powiązanych, bo zdjęć troszkę jeszcze jest ;)
Jak będziecie miały dosyć, znudzi Wam się już - proszę piszcie
Jedzonko faktycznie pyszne :))
Zaliczyliśmy obłędną paellę, ale wtedy zapomniałam aparatu (może i dobrze ;))
Bardzo ciekawe zdjęcia, sery piękne! i pewno pyszne!!!
Super zdjęcia ,obejrzałam w powiększeniu z detalami . Chętnie weszłabym do paru sklepów .Pozdrawiam Yrsa
Piękne wspomnienia!
Wybieram suknię z wystawy i te wszystkie uda, udźce i inne wyroby mięsne! Aż się rozmarzyłam ... tutaj nie ma takiego wyboru wieprzowiny :(
Prześlij komentarz