Na starym pniu sosny pojawiło się NOWE życie!
Nie dotykam, chociaż bardzo mnie korci żeby coś odsłonić, usunąć, pomóc...
Muszą radzić sobie same.
Jedno zdjęcie, bo jak to czasami bywa - padła bateria,zapasowa też okazała sie rozladowana, a ładowarki do Leśnego Domku nie zabrałam.
11 komentarzy:
Niesamowite! W Bieszczadach tak zachowuje się wierzba ale żeby sosna?!
Pozdrawiam serdecznie Joanno!
Fantastyczne!!!!! Jaka ogromna siła życia w tym maleństwie.
Pozdrawiam ciepło
Przyroda lepiej czasami sobie radzi niż my :-).
Przepis na ciasto super jak zrobiłam to zniknęło w takim tępie że nie udokumetowałam .
Jagódko, Ty takich cudów masz na pewno co krok :))
Alizee - masz absolutna rację :))
Iwonko, bardzo cieszę się, że przepis sprawdził się :))
Pozdrawiam Was gorąco :))
No zeby tak sosna? ja tez nie widzialam...Tobie padla bateria, a mnie znowu szwankuje komputer:(prawie pisac nie moge:(
Siła życia :) Podglądznie natury daje wiele radości :) Pozdrawiam :)
Ale przy następnych odwiedzinach ją podlej! Bo takie maleństwo potrzebuje życzliwej ręki... Pozdrawiam!
:) no tak...niszczymy często gęsto to co wokół nas,ale jak widać przyroda pokona niejedno-nas bardzo czesto też :)
pozdrawiam
Witaj!
Dziekuje za odwiedziny w moim niebieskim domku - jest mi bardzo milo :) Tak, cala zabawa w remont jeszcze przed nami - ale najwazniejsze ze jest na czym juz oprzec marzenia :) pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :))
Jutro zobaczę ten pień, bo znowu jedziemy 'do pracy' ;))
Kiedy zobaczyłam to zdjęcie od razu przypomniał mi się taki plakat, na którym z wysuszonej, popękanej ziemi wyrastała mała koniczynka, a pod spodem widniał napis: "DASZ RADĘ". Natura jest niesamowita, to przedziwna i przeogromna siła.
Prześlij komentarz