Tak, koniecznie trzeba wygonić tę zimę:)Przez ten koszmarny śnieg tulipany mi zdechły jak je niosłam do domu:( Ptaszki i kolory mile widziane. Pozdrawiam słonecznie:)
Dobrze, że wiosnę a nie Wielkanoc ;) :P i tak trzymać, jestem jak najbardziej za wiosennymi klimacikami, hmmm a śnieg cóż i u mnie sypał dzisiaj ;P nie chce się udać na kilkumiesięczny odpoczynek... Pozdrawiam :)
Hmmmm... a co to znaczy plaskaty?Bo chyba smaku mu to nie ujęło? Ja bardzo bardzo tęsknię za wiosną. Pozdrawiam, M. PS. Się powtórzę - uwielbiam Twoje zdjęcia:))
Ale wiosennie się u ciebie porobiło, sliczne dekoracje! Tylko za oknem zima, ale u mnie też:) To już z pewnością nie długo, więc masz rację, czekajmy spokojnie:) pozdrawiam cieplutko
Wiosennie u Ciebie! Bardzo mi się podoba, tym bardziej, że za oknem śnieg. Niestety nie taki ładny jak u Elisse, tylko taki miejsko - bury niestety. Chyba też się pocieszę bukietem tulipanów...
Sernik ma to do siebie, że nawet jak nie wyjdzie, może nie wyglada idealnie, ale za to smakuje wybornie. Twój wygląda bardzo apetycznie. Fantastyczna kompozycja kwiatowa; prawdziwie wiosenna. Pozdrawiam cieplutko
Oj miło tak wejść do kogoś tak optymistycznie nakręconego :) Zdjęcia piękne, a serniczek... nie wyglad tutaj się liczy, chociaż ty przedstawiłaś go tak, ze palce lizać :):):) Buziaki
Dziękuję aaguniu, Imoen, Mario, Mirelko, Iwonko, Beo - wim, że wiele z Was też robi male czary-mary, aby przywołać wiosnę albo stworzyc jej namiastę w swoim domku :)) Dolores - witaj, bardzo podoba mi się Twoj blog i cieszę się, że zajrzałaś do mnie :))
a ja wstawiłam sobie do domu fioletowe pierwiosnki ,które pięknie kontrastują z zaśnieżonym balkonem i mam nadzieję ze doczekają aż będzie je można wsadzić do doniczki Piękny ptaszek i kocham tulipany ! A sernik -to dla mnie może być jaki bądź i tak uwielbiam ,hihhi
Od kilku dni mam piękne ptasie koncerty , dzisiaj też wyśpiewywały trele gdy myłam oka. Serniki zawsze miałam płaskie , teraz robię tzw. sernik gotowany na biszkoptach , efekt zawsze taki sam i nie muszę się denerwować . W zeszłym roku wiśnie obrodziły , kompotów i dżemów mam dużo - muszę pomyśleć nad smacznym deserem . Bukiet bardzo ładny - pozdrawiam Yrsa
21 komentarzy:
Tak, koniecznie trzeba wygonić tę zimę:)Przez ten koszmarny śnieg tulipany mi zdechły jak je niosłam do domu:( Ptaszki i kolory mile widziane. Pozdrawiam słonecznie:)
Dobrze, że wiosnę a nie Wielkanoc ;) :P i tak trzymać, jestem jak najbardziej za wiosennymi klimacikami, hmmm a śnieg cóż i u mnie sypał dzisiaj ;P nie chce się udać na kilkumiesięczny odpoczynek...
Pozdrawiam :)
Hmmmm... a co to znaczy plaskaty?Bo chyba smaku mu to nie ujęło? Ja bardzo bardzo tęsknię za wiosną.
Pozdrawiam,
M.
PS. Się powtórzę - uwielbiam Twoje zdjęcia:))
Ale wiosennie się u ciebie porobiło, sliczne dekoracje! Tylko za oknem zima, ale u mnie też:) To już z pewnością nie długo, więc masz rację, czekajmy spokojnie:)
pozdrawiam cieplutko
*plaskaty - cienki ;))
Kaprysiu - i nic nie udalo się uratować z kwiatków? Fatalnie...
Da-eSzo, jeszcze mi daleko d Wielkanocy ;))
mada - dziekuję, dziękuję :))
Elisse - jeszce troszkę... Juz bliżej, niż dalej ;))
U Ciebie piękne klimaty, zaraz napiszę kilka słów :)
Fajnie to ujęłaś!A więc zróbmy sobie namiastkę wiosny i czekajmy!Nic innego nam nie pozostało!!
Buziaki przesyłam
Wiosennie u Ciebie! Bardzo mi się podoba, tym bardziej, że za oknem śnieg. Niestety nie taki ładny jak u Elisse, tylko taki miejsko - bury niestety. Chyba też się pocieszę bukietem tulipanów...
Pozdrawiam.
Sernik ma to do siebie, że nawet jak nie wyjdzie, może nie wyglada idealnie, ale za to smakuje wybornie. Twój wygląda bardzo apetycznie.
Fantastyczna kompozycja kwiatowa; prawdziwie wiosenna. Pozdrawiam cieplutko
Oj miło tak wejść do kogoś tak optymistycznie nakręconego :) Zdjęcia piękne, a serniczek... nie wyglad tutaj się liczy, chociaż ty przedstawiłaś go tak, ze palce lizać :):):) Buziaki
tak musimy ta zimę odczrowac bo depresja murowana :-)
Masz racje Joanno, zaklinanie wiosny czas zaczac ;)
A sernik - najwazniejsze, ze smaczny! :)
Pozdrawiam serdecznie!
I przesylam troche wiosennych promieni dzisiejszego slonca :)
Nawet jeśli sernik jest plaskaty - ta świetnie to ukryłaś - wygląda idealnie. Chętnie bym go spróbowała :)
Dziękuję aaguniu, Imoen, Mario, Mirelko, Iwonko, Beo - wim, że wiele z Was też robi male czary-mary, aby przywołać wiosnę albo stworzyc jej namiastę w swoim domku :))
Dolores - witaj, bardzo podoba mi się Twoj blog i cieszę się, że zajrzałaś do mnie :))
Oj jak przyjemnie tak wiosnę poczarować ;-))
Sprawdzony ,dobry przepis Joasiu zapodałaś ,mam nadzieję ,że wiosenna aura już niebawem na stałe zagości za oknami.
Pozdrawiam cieplutko.
a ja wstawiłam sobie do domu fioletowe pierwiosnki ,które pięknie kontrastują z zaśnieżonym balkonem i mam nadzieję ze doczekają aż będzie je można wsadzić do doniczki
Piękny ptaszek i kocham tulipany ! A sernik -to dla mnie może być jaki bądź i tak uwielbiam ,hihhi
Amen :)
O tak ! Super przepis :)
Nie.... zimą już nie chcę się zachwycać, ale ptaszki, kwiatki nawet klapnięte serniczki... jak najbardziej tak :)
Pozdrawiam serdecznie
Od kilku dni mam piękne ptasie koncerty , dzisiaj też wyśpiewywały trele gdy myłam oka.
Serniki zawsze miałam płaskie , teraz robię tzw. sernik gotowany na biszkoptach , efekt zawsze taki sam i nie muszę się denerwować .
W zeszłym roku wiśnie obrodziły , kompotów i dżemów mam dużo - muszę pomyśleć nad smacznym deserem .
Bukiet bardzo ładny - pozdrawiam Yrsa
Prześlij komentarz