Przynajmniej dziś u mnie (zdjęcia zrobione w piątek)
Pnąca poziomka wygląda bardzo apetycznie, ale nie jest jadalna
Szkoda, że jaśmin już powoli przekwita
Nie, to nie jest jakikolwiek napój ;)) Raczej chęć zaprezentowania... sosjerki ;))
Czerwony emaliowany dzbanek o mały włos trafiłby na Pchli Targ.
Przeprosiłam go, bo znalazłam u Was inspiracje :)
A tu wyszło całe moje obżarstwo - przeczytałam na jakimś miłym blogu (no właśnie, gdzie to było - może Wy wiecie?), że knedle można zrobić z takiego ciasta, jak 'leniwe' - czyli twaróg, jajko, mąka...
Bardzo smaczne! I poszłam po całości - masełko, bułeczka, śmietanka, cukier - 100 milionów kalorii!!!
Życzę Wam słonecznego tygodnia i dziękuję za odwiedziny :))
* Sarennzir z Niebieskiego Domku przypomniała mi skąd "kuchenna inspiracja" http://starydomimy.blogspot.com/ , ale popatrzcie też, jak można walczyć o 150-letni dom :)
13 komentarzy:
Joasiu, pozwól, że ja także będę u Ciebie pierwsza :)
oczarowały mnie zdjęcia a zapach knedli poczułam aż u siebie no i teraz musze iść coś zjeść ;)
Dobrej nocy!
U mnie dziś pochmurno a u Ciebie TAAAKIE lato:)
Jakie piękne i smaczne zdjęcia!!!
Czerwony to niesamowity kolor!
Buziaki
Ty się doigrasz jednak ;) ... wiem wiem już Ci to pisałam ale nie licz że to tylko takie na wiatr rzucanie słów!!!
pozdrawiam
Pierwszy raz widzę takie cudo jak pnąca poziomka :) a już miałam ochotę ją zjeść - taka apetyczna :)
Dzbanek emaliowany - cudo!
A pyzy .... uwielbiam!
Pozdrawiam serdecznie :)
a te knedle to nie przypadkiem stad : http://starydomimy.blogspot.com ?
:) Ja sie objadam truskawkami teraz do upadłego :) Uwielbiam!
Jak to nie do jedzenia?! Jaka szkoda:( W lesie są już takie do jedzenia, ale komary uniemożliwiają zbytnie obżarstwo;)
Pięknie i letnio u Ciebie i ładny nowy szablon bloga:)
Pozdrawiam serdecznie:)))
Cudowne zdjęcia, takie pogodne i ciepłe !
Joasiu, Ja też robię identycznie "knedle", z czym się da ! A kalorie sprawiają, że My, kobiety stajemy się przyjemnie "okrągłe i niech tam !
Ściskam
Gdyby nie te sto tysięcy kalorii było by bosko...
Dziękuję za miłe słowa :))
Sarenzir masz rację :) Dzięki za przypomnienie! To TA strona :))
Te poziomki mogą się również płożyć po ziemi, ale czemu nie pociągną icj w górę, prawda?
Jeszcze spróbuję zobaczyć, jak wyglądają wiszące ;))
Truskaweczki wyglądają ślicznie,u mnie niestety giną w gąszczu innych roślin i prawie ich nie widać.Czy to takie z żółtymi kwiatkami???
A knedle pychotka i z pewnością spróbuję- takich jeszcze nie jadłam.
buziaki
Fajna zabawa kolorem!
Też mam takie niejadalne poziomki.
Pozdrawiam serdecznie Joanno!
Dawno temu podczas wakacji dorabiałam do kieszonkowego zbierając poziomki ,faktycznie wyglądały zupełnie inaczej , jak malutkie truskaweczki , ale smakowały o niebo lepiej / i za zbieranie płacili więcej niż przy truskawkach he he he/.
Piękny dzbanek i obrus , kluski serowe z truskawką , hmmmm , trzeba konieczni wypróbować.Pozdrawiam Yrsa
Prześlij komentarz