piątek, 22 sierpnia 2008

Przerwa techniczna...

...mam nadzieję, że nie potrwa zbyt długo...

A to jarzębina, która rośnie na moim osiedlu i w tym roku ma wyjątkowo dużo owoców.
Czy to coś oznacza?


9 komentarzy:

Kamila pisze...

ale ta jarzębina obrodziła jaka czerwioniuśka. Piękna. Czyżby jesień? Sama jednak właśnie śmiałam w nią zwątpić i uwierzyć, ze jeszcze jest lato. Wróciłam właśnie z psami z naszego większego trawnika osiedlowego a tam jaszczurka się wygrzewa na słońcu i to dla mnie byl szok poziomki się pojawiły w sierpniu wielkie jak maliny dosłownie. Więc może to jeszcze nie jesień za moment, co?

joanna pisze...

lato, lato...
Ja też wierzę, że jeszcze lato :))

Karolina pisze...

Jaki ładny baner Joanko!
Mnie bardzo tu brakuje jarzębiny - to dla mnie nieodzowny element schyłkowego lata...
Dobrze, że u Ciebie mogę sobie popatrzec :)

festoon pisze...

"Może to sierpień,ale drzew tu nie ma ,a sierpień zawsze dojrzewa na drzewach...":)
pozdrawiam

Anna pisze...

ja bym szykowała sie na tę jarzębinę, by zrobić z niej ozdoby na Święta Bożego Narodzenia :))

wczoraj będąc na spacerze zauważyłam już mnóstwo opadłych liści (lipa) oraz już pierwsze (co prawda nie do końca rozwinięte)kasztany.... więc chyba jednak małymi kroczkami zbliża się do nas jesień (a dzisiejszy poranek chyba to potwierdza)...

joanna pisze...

charlotte - miło mi, że Ci sie podoba bo jest to moje zdjęcie z ubiegłorocznych wakacji na Wyspach Kanaryjskich

festoon - dzięki za piękną poezję :)

anne - szkoda, że jestem beztalenciem, ale może coś mi podpowiesz? Takiego łatwego jak chwościki ;)

Anna pisze...

Joasiu, jak na razie "chodzi" mi po glowie pomysł z wieńcem z jarzębiny (jak zauważyłaś lubię wieńce) ... czyli nawlec 1000000 owoców jarzębiny na nitkę, a w zasadzie na kilka krótszych i przygotować obręcz z drutu, do której przymocować albo drutem albo żyłką lub nitką (to na razie projekt) ze 2-4 sznury korali, a następnie pozostałymi okręcić po całości co jakiś czas mocując ... kokarda np. z rafii w celu wykończenia... chodzi mi także po głowie by całość pomalować później na kolor starego złota - wówczas można użyć obojętnie jakiej nitki, czy drutu, bo i tak wszystko będzie w jednym kolorze... jak zacznę robić to postaram sie cyknąc fotki

mam korale z jarzębiny, które mają już 3 lata (dostałam je od swojego chrześniaka i to one tak mnie "natchnęły")

joanna pisze...

anne, na Ciebie mozna liczyć :)
Piekne dzieki...

Anna pisze...

Joasiu :))) polecam się na przyszłość :)))