Solidne opakowanie...
Piękny papier i wstążka ...
Nagrody (tak, tak były dwie) - książka Yasunari Kawabata zawierająca dwa wyjątkowe opowiadania Śpiące piękności i Tysiąc żurawi
oraz kadzidełka Kyoto
Dodatkową niespodzianką (poza konkursem) był kalendarz z przemiłymi życzeniami :)
Nie ukrywam, że jeszcze tego samego wieczoru, co nadeszła przesyłka - zapaliłam kadzidełko, zrobiłam sobie kubek dobrej herbaty i usiadłam w fotelu, aby niespiesznie chłonąć japoński klimat...
Jest to taki rodzaj literatury, który wciąga z każdym przeczytanym zdaniem, nie można przerwać nawet w pół strony. Dobrze, że nikt mi w tym czasie nie przeszkadzał...
A zapachu Kyoto nie da się łatwo opisać - inny niż wszystkie, lekko orzeźwiający, intrygujący...
Jestem ogromnie ciekawa tego kraju - wiele lat temu był tam przez trzy tygodnie mój mąż, całkiem niedawno z miesięcznej podróży po Japonii wróciła moja koleżanka i gdy tylko nadarza się okazja namawiam ją na wspomnienia.
Nad wejściem do naszego mieszkania wisi wietrzny dzwoneczek, ale mam też kilka innych przedmiotów, które wkrótce pokażę.
I mam nadzieję, że kiedyś zobaczę Japonię - czego bardzo mocno również życzę obdarowującej mnie Magdzie - dziękuję Ci ogromnie :)