wtorek, 1 września 2009

Goście...

... w Leśnym Domku

Oba stworzonka bardzo pozyteczne, ale nie cieszące się wielką sympatią.

W Polsce żyje 21 gatunków nietoperzy (z czego 19 stale występuje w naszym kraju, a dwa pojawiły się przypadkowo). Wszystkie są owadożerne. Żyją nawet kilkanaście lat (rekord należy do pewnego podkowca małego, który przeżył 21 lat), podczas gdy gryzonie o porównywalnej z nietoperzami masie ciała żyją zaledwie około półtora roku.
Nietoperze są bardzo skutecznymi łowcami: w ciągu nocy zjadają owady o łącznej masie równej połowie masy ich ciała. Bardziej obrazowo to ujmując, jeden nietoperz potrafi zjeść w ciągu jednej tylko nocy 3000 komarów!
Podlegają ścisłej ochronie gatunkowej, a niektóre z nich zostały uznane za zagrożone wyginięciem czy wręcz są ginące i wymienione w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt

Chociaż, jak przyjrzeć się mordce gacka, to czyż nie jest miła?


... czego nie da się powiedzieć o tej damie


Ropucha szara jest powolna i ociężała, nie może wykonywać typowych dla żab skoków. Jej obronę przed zagrożeniem stanowi właśnie ubarwienie zlewające się z tłem (skóra posiada liczne komórki barwnikowe, które umożliwiają bardzo szybkie przystosowanie się barwy ciała do otoczenia, a zagrożona ropucha zazwyczaj nieruchomieje) oraz gruczoły jadowe. Skóra ropuchy musi być wilgotna – zapewniają to znajdujące się w brodawkach gruczoły produkujące śluz zabezpieczający ciało przed wysychaniem. Dzięki cienkiej, wilgotnej, dobrze ukrwionej skórze płazy mogą prowadzić przez nią część wymiany gazowej. Jest pod ochroną!
Info ze strony http://www.pkwe.pl/

16 komentarzy:

MariaPar pisze...

U Mnie ostatnio zabłąkany nietoperz znalazł miejsce odpoczynku pod złożonym parasolem. Możesz Sobie wyobrazić, co się działo jak go rozłożyłam...Pozdrawiam.

Kroniki egipskie pisze...

Jeden nietoperz może zjeść jednej nocy 3000 komarów? Wow!!!

Bardzo się zdziwiłam, że Warszawie nie odkomarza się parków (robione jest to, a przynajmniej było, w Szczecinie), więc ... powinniśmy założyć tam hodowlę nietoperzy ;) Tym bardziej, że są takie urocze ...

llooka - K a r o l i n a pisze...

U mnie w przedsionku domu maleńki gacek gości co roku. Ja się do niego przyzwyczaiłam, czego nie mogę powiedzieć o paniach, które pracują w jego sąsiedztwie od niedawna:) Trzeba było zobaczyć ich spojrzenie...

Anonimowy pisze...

jakie fajne te nietoperki,u mnie w okresie letnim tez moza zaopserwowac jak lataja po ogrodzie ale gdzie mieszkaja tego niestety nie wiem :-)

aagaa pisze...

Tak szczerze to nigdy nie miałam okazji zobaczyc nietoperza na żywo.
Ale na komary to by mi sie przydał!
Pozdrawiam

Ori pisze...

Gacków bym się chyba bała, chociaż pyszczki rzeczywiście słodkie, ale ropuchy kocham. Jako mała dziewczynka całowałam je niekiedy (albo żaby to były, nie odróżniałam)w nadziei na królewicza i wprawdzie żadna się nie zamieniła, ale królewicz się pojawił dużo później, więc jednak warto!Czy zdjęcia świadczą o powrocie aparatu do domu?

Ata pisze...

Ciekawe, czy ropucha po cmoknięciu w paszczor zamieni się w ekstremalnie przystojnego faceta? Bo żaby są ładniejsze, a podobno wychodzi z nich książę :-D

Przygodę z nietoperzem opisałam swego czasu na moim blogu ;-)

Elle pisze...

wow... "milusińscy" lokatorzy ;)

Madzia pisze...

:)
Jeden gacek zabłąkany wylądował w zeszłym roku na moim tarasie...
Sesję zdjeciową ma:)...jednak nie należy do moich pupilów:)

Ania. pisze...

Brrrr nie lubie nietoperzy.Jakos na sama mysl,pojawia mi sie gesia skorka.Ropuchy tez raczej nie naleza do moich ulubiencow hahaha. Za to moja Noemi uwielbia wszystkie zwierzatka,nawet te nieco brzydsze,i wogole sie ich nie boi.Pozdrowionka

joanna pisze...

Aparat jeszcze w serwisi, niestety :(

No proszę, niewiedziałam, że gacki są takie popularne ;))

O odkomarzaniu rejonów Szczecina słyszałam od znajomej, która tam mieszkała - my się męczymy i działamy na różne sposoby (siatki w oknach, raid w kontakcie ;))

folkmyself pisze...

Ciekawostkę sprzedam, znajomego ostatnio pogryzł pies, lekarka na mazurskim pogotowiu mówi tak - statystycznie dziennie mamy 3 pogryzienia przez psa, 1 przez kota i 8 przez nietoperze.
A ja zawsze myślałam ze to głupie ludzkie gadanie i bajki!

Renata pisze...

He he.... skąd ja znam te stworzonka....
Jak byłam mała w naszym domu na strychu mieszkały sobie gacki, a wieczorem widywałam je jak wylatywaly z furkotem na łowy :-)
Ropuchy też były częstymi gośćmi naszego ogrodu, a nawet domu, bo jedna kiedyś się zgubiła. Niedaleko naszego domu był staw i wieczorem żabki tak przyjemnie kumkały.
Eeee.... cudne miałam dzieciństwo.
Pozdrawiam cieplutko

Ita pisze...

U Ciebie się goszczą a u mnie się zadomowiły.Ropuchy mieszkają praktycznie pod drzwiami i tylko nocą wychodzą na spacer. A nietoperze mieszkały przed remontem gdzieś pod dachem ,wyprowadziły się lecz niedaleko .Wieczorami obserwuję je jak wylatują na łowy .Przy tej ilości komarów w lesie mogło by być ich więcej.
Pozdrawiam ciepło.

kass pisze...

Nietoperzyka to chyba bym się bała...z wampirkami mi się kojarza, choc to trochę histeryczne ale cóż mam swoje mniej ulubione stwory (a zwierzaki kocham!) to sa pająki,wszelkie wijące się i nietoperze...ale ropuszka jest cudna!
Niedawno widziałam podobną niestety martwą...

Sarenzir pisze...

Bardzo lubie gapic sie na nietoperze - jesli tylko jest okazja ,a ta rzadka ,bo zwykle przelatuja nam bezszelestenie obok glowy i jakos nie zdazę sie napatrzec .. ropuchy moze juz mniej ale przez pokrewienstwo wygladowe do kumkaczy sa u mnie w laskach :) Lubie Twoj Lesny Domek jak swoj Niebieski.. i marzy mi sie ze kiedys doprowadze go do stanu zadbania Twojego Lesnego :)