Wpadłam tam na chwilę, było szaro, ponuro. Pusty 'deptak', przy którym usadowiły się największe zachodnie marki odzieżowe był zapełniony starszymi paniami obnoszącymi futra. Prawdziwe!!!
I nagle ON przyciągnął mój wzrok...
Czy jest wygodny, piękny - sprawa dyskusyjna, ale za to ile serca w niego włożono ;))
Mam na myśli fotel, chociaż but pewnie też kogoś zachwyci :)
7 komentarzy:
aaa tam jest but :)
fotel fajny, ale mało praktyczny.. już widzę tego odkurzającego w poszukiwaniu okruchów po ciastku :)
Trafiony, zatopiony ! Każdy zatrzyma się przed taką wystawą. Pozdrawiam
Wystawa przyciąga , chociaż jak dla mnie te serducha mocno sfatygowane ;-) pomyśl Joasiu o ile piękniej wyglądałby ten fotel zdobiony serduchami z zaprzyjaźnionych blogów .
A but super !!!
Cieszę się że jesteś .
Zajmowałam się kiedyś tworzeniem wystaw sklepowych. Wiem jak trudno zapełnić tak wielką przestrzeń, aby równcześnie nie przyćmić samego towaru. Pomysł z fotelem rewelacyjny!!! A czy kicz? Z całą pewnością, ale kontrolowany!
Pozdrawiam cieplutko!
Nie no... niezły pomysł, taki walentynkowy można powiedzieć ;-) ale jedno jest pewne, uwagę przyciąga. I o to chodzi :)))
Pozdrawiam serdecznie
Okropienstwo. Wygląda, jakby go robił jaks kanibal. Na pamiątkę zjedzonych potraw. no i doskonały dla miłosnika perfekcyjnej czystości;-))) pozdrawiam z czeluści mej wsi!
:)))))
Ori, cudownie mnie rozbawiłaś :))
Masz niesamowitą wyobraźnię :)))
Cieszę się, że zajrzałam, bo poprawiłam sobie nastrój :))
Ja również patrzyłam na niego myśląc - jak TO się sprząta? Ale żeby od razu krwawa jatka ? Nieee..
Prześlij komentarz